top of page
Szukaj

Dzień sześćdziesiąty ósmy

Zaktualizowano: 10 sty 2022

ree

Niesamowite. Moja wnuczka Julia pojechała na cotygodniową próbę orkiestry a tam okazało się ,że obecna jest tylko ona, jej koleżanka, dyrygent oraz pianista. Wszyscy pozostali są albo chorzy na Covid 19 , albo w izolacji. Żeby nie marnować czasu, stworzyli kwartet, i czas przeznaczony na próbę wypełnili swoim graniem.

Aktualnie w Anglii jest bardzo dużo przypadków zakażeń. Po przerwie świątecznej, przed rozpoczęciem zajęć w szkole , dzieci miały przeprowadzone testy na Covid-19 i dopiero w przypadku ujemnego wyniku mogły rozpocząć w tym roku naukę. Zresztą do tej pory miały też przeprowadzane dwa razy w tygodniu szybkie testy.

Bardzo dużo czasu upłynęło od ostatniej wizyty w Polsce naszych angielskich wnucząt, jak i mojej ostatniej wizyty w Anglii. Kiedy ostatni razem wyjeżdżałam , do domu mojej córki wprowadziła się Luna. Miała być rocznym, łagodnym, kochanym szczeniakiem . A okazała się dużym i bardzo agresywnym psem.

ree

Cała rodzina Oli wyjechała na święta Bożego Narodzenia do rodziców jej męża do Plymuoth . Oczywiście Luna przez cały okres ich pobytu, siała postrach i przerażenie. W zasadzie nie zdejmowano jej kagańca i nawet w domu trzeba było trzymać ją na smyczy. Na spotkaniu rodzinnym były małe dziewczynki- kuzynki Mateusza i Julii. Zachwycone perspektywą zabawy z pieskiem nie rozumiały dlaczego Luna się na nie się rzuca i szczeka.

Myślę ,że Luna z wielką przyjemnością wróciła ze swoją kochaną rodzinką do swojego bezpiecznego domu.

 
 
 

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Dzień sto trzydziesty piąty

Najpierw czekałam trzy miesiące /wyjątkowo krótko/ na wizytę u neurologa a następnie ze skierowaniem , pięć miesięcy na badanie...

 
 
 

Komentarze


©2021 by Babcia Ewinka.

bottom of page