Dzień sto piąty

Czternaście lat temu wybuchła afera sopocka. Właściciel kawiarni Slawomir Julke oskarżył prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego o korupcję sugerując ,że prezydent żądał od niego mieszkań w zamian za zgodę na nadbudowę kamienicy. Jako dowód przedstawił nagranie rozmowy z prezydentem .A "zaczął nagrywać prezydenta, bo obawiał się, że ten odbije mu transakcję kupna domu towarowego na sopockim Monciaku".

Pamiętam jak ówczesna , oburzona opozycja parlamentarna w osobach Jacka Kurskiego, Zbigniewa Ziobry wiecowała przed urzędem w Sopocie domagając się dymisji Jacka Karnowskiego. Co ważne w/w Sławomir Julke nagrał też Donalda Tuska, któremu po meczu piłkarskim, doniósł o działalności Jacka Karnowskiego i na tej podstawie Z.Ziobro domagał się wszczęcia śledztwa wobec D. Tuska.

Po latach walki o godność , Jacek Karnowski cały czas prezydent Sopotu. wygrał w tej sprawie wszystko co było do wygrania. Apelacja prokuratury i oraz późniejsza kasacja zostały oddalone. A opisujący sprawę dziennikarz Piotr Kubiak oraz ówczesny naczelny "Rzeczpospolitej" Paweł Lisicki zostali prawomocnie skazani na zapłatę 45 tys. zł wraz z odsetkami na rzecz Jacka Karnowskiego oraz musieli zamieścić ogłoszenie z przeprosinami.

Zdaniem Jacka Karnowskiego -" Sławomir Julke okłamywał prokuraturę i opinię publiczną. CBA i prokuratura wierzyły mu bezgranicznie, mimo ,że Julke zniszczył główny dowód - dyktafon i dostarczył pocięte nagrania, czemu solennie w zeznaniach zaprzeczał. A później, aby ukryć montowanie tego nagrania, przegrywał na inny nośnik. W prokuraturze znajdowała się natomiast dalsza część nagrania, która świadczyła o tym ,że Julke je ciął. Fakt ten prokuratura długo ukrywała A co szczególnie karygodne, prokurator wprowadził w błąd biegłego badającego, czy nagranie było montowane, czy nie, mówiąc: "nagranie jest na razie niedostępne". To był prokurator stanu wojennego, który został awansowany przez Z. Ziobrę do Prokuratury Krajowej"

Nic dodać, nic ująć.

A opisuje sprawę , bowiem S. Julke dopełnił w owym czasie transakcji zakupu domu towarowego na sopockim Monciaku. Natomiast dzisiaj na wniosek banku wszczęte zostało postępowanie egzekucyjne z tej nieruchomości.