Dzień sto dwudziesty drugi
- Babcia Ewa
- 14 cze 2023
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 3 sie 2023

Parę dni temu listonosz wrzucił nam do skrzynki pocztowej list od Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego, Minister Rodziny i Polityki Społecznej Marleny Maciąg oraz Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Gertrudy Uścińskiej.
Z pełnym zrozumieniem przeczytałam informacje o tym jak bardzo Państwo, nas Emerytów wspiera w tych trudnych czasach.
Że troska o Emerytów to jedno z najważniejszych zobowiązań rządu,
Że możemy my Emeryci czuć się bezpiecznie, bowiem rząd jest gwarantem wypłaty świadczeń i dalszej poprawy naszego bezpieczeństwa socjalnego.
Po wyszczególnieniu zmian poziomu świadczeń nie zapomniano o odniesieniu do poprzednich rządów wskazując,że przeciętna emerytura netto wzrosła między 2007 a 2015 rokiem o 55% a między 2015 a 2023 aż o 81%.
Informując nas o obniżeniu podatku z 17 do 12% nie podano,że jednocześnie zlikwidowano możliwość odliczenia od podatku składki zdrowotnej 9 % , co spowodowało ,że faktycznie państwo zabiera nam teraz, nie tak jak wcześniej 17 % podatku ale 21% bowiem do 12% należy doliczyć zabrane 9%.
"EMERYTURA MUSI GWARANTOWAĆ GODNE ŻYCIE. Takie hasło umieszczono w 24 wierszu w/w listu.
A teraz przykład na w/w okoliczność.
Parę tygodni temu mój stan zdrowia wymagał konsultacji u specjalisty. Zadzwoniłam w tej sprawie do Przychodni i usłyszałam, że najbliższy wolny termin wizyty to 19 grudzień 2023r.
Na chwilę zaniemówiłam.Przecież nikt nie zgłasza się do lekarza z dolegliwością która może czekać na pomoc 9 miesięcy.Zapytałam więc o termin wizyty prywatnej. W tej sytuacji wizytę umówiono mi za dwa dni za 300zł. I jak się okazała byłam jedną z nielicznych pacjentek w Przychodni. Niespodzianka czekała na mnie także w aptece, bowiem okazało się,że realizacja recept będzie kosztować mnie ponad 600zł. W domu sprawdziłam listę leków bezpłatnych i refundowanych i niestety nie znalazłam tam żadnego pocieszenia.
A tak pięknie wybrzmiewają slogany o trosce i opiece Emerytów.



Komentarze