Dzień pięćdziesiąty pierwszy
- Babcia Ewa
- 5 lis 2021
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 29 lis 2021

Pozwolę sobie napisać , w zasadzie przepisać, co stało się podczas uroczystej premiery filmu o żydowskim bohaterze pt. "Śmierć Zygielbojma". Nie każdy bowiem miał okazję przeczytać o tym wydarzeniu w dzisiejszej G.W.
Otóż "podczas uroczystej premiery filmu, reżyser Ryszard Brylski zarzucił władzy - w obecności m.in. ministra kultury , prezesa Polskiej Fundacji Narodowej i dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej- próbę sprowadzenia jego filmu do KINA RZĄDOWEJ PROPAGANDY. Powiedział ,że "tuż przed wejściem na ekran, film "Śmierć Zygielbojma" został na stronie Polskiej Fundacji Narodowej, która współfinansowała jego produkcje, opatrzony kłamliwymi treściami, które w nim nie istnieją. Są one podszyte wyjątkową nonszalancją w traktowaniu historii i chęcią manipulowania prawdą".
Zarzucił również "upolitecznienie filmu poprzez objęcie go patronatem przez prezydenta RP, a także bezprawne przypisanie sobie przez ministra kultury Piotra Glińskiego pomysłu na film".

Powiedział również , że "wspieranie filmowej twórczości historycznej jest powinnością państwa. Bez tego wsparcia filmy historyczne nie mogłyby zaistnieć." Nie można jednak " mylić finansowania filmu z jego zawłaszczeniem- próbą wypaczenia jego intencji i podporządkowania jego treści doraźnym politycznym celom. W takiej sytuacji film zostaje zdegradowany do najgorszej kategorii kina - kina rządowej propagandy. Nietrudno się domyślić, że film obarczony takim piętnem nie zyska zaufania widzów ani w Polsce, ani na świecie."
Całość artykułu można przeczytać pt. "dramatyczna przemowa reżysera "Śmierć Zygielbojma"



Komentarze