Dzień osiemdziesiąty czwarty

To straszne jak obecna władza skłóciła społeczeństwo.

Naszą dzielnicę obsługuje bardzo sympatyczny listonosz. Od lat każdorazowa jego wizyta to szał radości naszego pieska, uśmiech, chwila rozmowy. To on powiedział że jeszcze nie spotkał się z sytuacją ,żeby pies tak bardzo cieszył się na jego widok. Z reguły psy, w domach które odwiedza są agresywne, hałaśliwe, obszczekują go a on po prostu się ich boi. Tak więc wręczenie korespondencji w naszym domu sprawia mu olbrzymią przyjemność. Zawsze zatrzymywał się żeby chwilę pogłaskać pieska, powiedzieć parę słów. Niestety, od pewnego czasu jego wizyty stały się bardzo służbowe, nie było już głaskania, czy chwalenia pieska, nie było uśmiechu na jego twarzy.

Nie zwróciłam uwagi na zmianę jego zachowania do czasu rozmowy z sąsiadką.

Otóż powiedziała mi ,że nasz listonosz jest gorącym zwolennikiem partii rządzącej i nie lubi inaczej myślących. Wtedy zrozumiałam jego zachowanie. Od pewnego czasu nasze drzwi wejściowe zdobią naklejki TVN wyemitowane w czasie oczekiwania na licencję i zapewne listonosz zrozumiał że nie jesteśmy "z nim po drodze".

A przecież w moim zachowaniu w stosunku do niego nic się nie zmieniło, dalej witam, go z uśmiechem na ulicy ,zagaduje w sprawie przewidywanej korespondencji. W zamian spotyka mnie chłodna obojętność i wyraźna nieprzychylność. Trudno. Ale dlaczego ? Widocznie działa zasada ; "kto nie jest z nami ten przeciwko nam . Przykład idzie od góry . Ale po co i na co tak dzielić nas Polaków ? Prawo i Sprawiedliwość .Nazwa fałszywego i obłudnego skupiska ludzi , a jednak się to wszystko kręci .