Dzień sto dwudziesty czwarty

Włączyłam telewizor, trafiłam na TVP Info i dowiedziałam się z przekazu ustnego i z pasków, że:

- TVN okłamuje i zastrasza kobiety,

- pożar rakotwórczych odpadów w Zielonej Górze to efekt wielu lat zaniedbań PO, bowiem odpady te sprowadzane zostały za rządów D. Tuska. Zezwolenie na płonące składowisko wydał w roku 2012 starosta zielonogórski z PO. A aktualny rząd wypowiedział wojnę mafii śmieciowej.

- P. Joanna bohaterka reportażu TVN "często pokazuje się w nietuzinkowych stylizacjach, nieraz bardzo odważnych", często porusza w nich temat aborcji no i oczywiście pokazano niektóre stylizacje. .Doprawdy nie wiem czemu miały służyć te niepochlebne opinie,chyba wyłącznie po to by zohydzić jej osobę w oczach telewidzów. Nie omieszkano także wyjaśnić telewidzom,że w jej sprawie Policja podjęła interwencję po telefonie psychiatry,że że chce ona popełnić samobójstwo, a udali się z nią do szpitala po to, żeby do tego nie dopuścić. Ani słowa w przekazie do telewidzów o tym ,że p. Joanna zadzwoniła do psychiatry nie z wiadomością ,że chce popełnić samobójstwo ale z prośbą o pomoc, ponieważ zażyła tabletkę poronną i poczuła się źle. Czy ktoś może uwierzyć ,że w przypadku osoby chcącej popełnić samobójstwo policjanci jadą z tą osobą do szpitala, wypytują o to skąd wzięła tabletkę, zabierają telefon, laptopa i każą jej się całkowicie rozbierać, robić przysiady i kaszleć?

- Zdążyłam jeszcze usłyszeć o Palikocie - zdaniem prowadzącego-antyklerykalnym przyjacielu D. Tuska / tu oczywiście zdjęcie / i jego kłopotach ze spłatą zobowiązań. I.............. zmieniłam kanał na TVN.

Tam usłyszałam,że:

- płonące składowisko odpadów w Zielonej Górze , zdaniem wypowiadających się do mikrofonu specjalistów nie stanowi zagrożenia dla ludności,

- odpady składowane tam były od lat a trzy lata temu Naczelny Sąd Administracyjny nakazał likwidację składowiska to jest usunięcie niebezpiecznych odpadów i wskazał,że powinien to zrobić prezydent miasta.

PREZYDENT TEGO NIE ZROBIŁ.

- pokazano kłótnię prezydenta Zielonej Góry z marszałek województwa lubuskiego, która zwracała uwagę ,że mieszkańcom należy się informacja ,a prezydent zarzucał jej kłamstwo. Później prezydent przeprosił, ale niesmak pozostał.

- usłyszałam ,że minister Moskwa przerzuca odpowiedzialność za zaistniałą sytuację na PO, chociaż PIS, jej partia rządzi w kraju już 8 lat i nic nie zrobiła w tej materii. Nic nie zrobiła, pomimo wyroku NSA tj zobowiązania do likwidacji składowiska, jej nominata tj prezydenta Zielonej Góry.

- dowiedziałam się ,że do roku 2015 sprowadzono z zagranicy 154 tys. ton odpadów a w roku 2018 czyli po trzech latach rządów PIS w granicach Polski znalazło się już 435 tys. ton tych niebezpiecznych śmieci. Oczywiście cokolwiek by powiedział D. Tusk, premier Mazowiecki nazywa to kłamstwem PO, ale liczby nie kłamią .

Obejrzałam też wywiad z prezydentem Zielonej Góry z którego wynikało ,że na likwidację tego składowiska nie pozyskał środków od rządu. Szkoda ,że nie możemy otrzymać na te cele funduszy z Unii Europejskiej.

Kiedyś za "komuny" słyszałam od rzecznika rządu J. Urbana, że "rząd się sam wyżywi" a teraz usłyszałam od M. Suskiego , w odpowiedzi na pytanie kiedy otrzymamy z Unii Europejskiej pieniądze dla Polski z KPO " że

JEMU NA CHLEB WYSTARCZY,PO CO PIENIĄDZE Z KPO".